Co roku 16 listopada obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Tolerancji. To globalne wydarzenie, które ma na celu promowanie szacunku, akceptacji i doceniania różnorodności kulturowej na świecie.
W związku z tym dniem ogłoszony był Szkolny Konkurs Literacki „Opowieść o Tolerancji”. Uczestnicy konkursu mięli za zadanie napisać opowiadanie, wiersz lub esej na temat tolerancji.
Pierwsze miejsce w konkursie zajęła Oliwia Cieślak z klasy 3 F, a miejsce drugie zdobyła Oliwia Maroń z klasy 4 D
A oto nagrodzone prace.
List od Brzydkiego Kaczątka
Drogie dzieci Prometeusza!
Opowiem wam o mojej młodości,
pełnej nieporozumień, a nawet przykrości.
Byłem szary i niepodobny do mamy.
Często mnie nie akceptowali.
Nawet epitetami we mnie rzucali.
Uciekłem z tego miejsca
i zacząłem nowego domu poszukiwanie.
Natrafiłem na dzikie kaczki,
staruszkę, kury, kota,
lecz niestety mnie nie zaakceptowali.
Raz uratował mnie chłop,
dał mi dach nad dziobem
i opiekował się mną,
lecz raz nie spodobało się to jednej pani
i wyrzuciła mnie stamtąd z torbami.
Okazało się że nie byłem brzydką kaczką,
Lecz młodym łabędziem.
Zdawało się, że byłem inny,
ale nikt nie jest identyczny.
Nawet dzieci Prometeusza,
są z innego kawałka gliny i innej łzy.
Będące jak puzzle,
posiadające swój własny kształt i kolor,
lecz razem tworzące piękny pejzaż.
Jak gwiazdy kreujące razem coś spektakularnego.
Tacy są ludzie, dlatego szanuj bliźniego swego i nie patrz tylko na swoje ego.Z poszanowaniem,
Brzydkie Kaczątko.Autor: Oliwia Maroń
„Człowiek”
Idąc przez ulicę, liczę trzy i cztery.
Ktoś postawił w rogu żelazne bariery.
A na nich powiesił to, co innych dręczy,
osoby binarne i kolory tęczy.
Czarne tło przed nimi, by tym ukryć twarze!
Ktoś też z tłumu krzyczy – Co to za witraże?
Takie kolorowe, czy to pseudoludzie?
Gdzie ich wychowano, co to za odludzie ?
I z szybkością wiatru lecą też wyzwiska,
tylko piesek z boku nie otwiera pyska!
Kładzie się na bucie prześlicznej dziewczyny,
wszystkim tam stojącym rzedną szybko miny.
Lekko się przybliżam, jak do przywitania
i podaje rękę ,,…cześć, ja jestem Ania…’’
I zostaję z nimi i pocąc się w trudzie,
udowadniam innym, że to też są ludzie!
I krocząc za nimi, po kolorach tęczy,
staram się wysłuchać, co ich mocno dręczy.
Ile bólu muszą przechodzić wśród ludzi.
Czy ten świat z niełaski kiedyś się obudzi ?
Czy kraina kiedyś znów popłynie mlekiem?
Wiesz jak się nazywam?
Ja jestem CZŁOWIEKIEM!!!
Autor: Oliwia Cieślak